Z posłowia Anny Matysiak:
Semantyzowanie i odsemantyzowanie tworzą w przyrodzie stałą dynamikę, na rdzeniu której próbujemy opierać nasze nadzieje i systemy. Nazwać coś, to poznać, nazwać coś, to stworzyć? Odebrać imię, to odebrać podmiotowość, historię? W te teologiczne i teleologiczne pytania wpisuje się wiersz tytułowy tomu: Grzegorz, ostentacyjnie poddający próbie proces przechodzenia soma w sema. Tu nie cielesne przemieszcza się ku językowemu, lecz na odwrót: językowe determinuje cielesne.